Znikają ze stołu w naprawdę niezłym tempie.. ;) Zrobione drugi raz z małą modyfikacją co do wielkości orzechów. Wcześniej mieliłam je w blenderze, natomiast teraz chciałam aby były bardziej wyczuwalne, więc porozbijałyśmy je z E. ładnie tłuczkiem ;) Pierwsze muffinki prezentowały się ładniej - KLIK (jeszcze zdjęcie na Instagramie się zachowało ;)) - ale zblendowane orzechy trochę się obsypywały.. Tym razem było już lepiej i kawałki bardziej trzymają się babeczek :)
Składniki (18 muffinów):
• 250 g mąki
• 180 g cukru
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• pół łyżeczki sody oczyszczonej
• 2 łyżki kakao
• 100 g orzechów laskowych (50 g do ciasta, 50 g do posypania)
• 100 g czekolady mlecznej lub gorzkiej
• 3 bardzo duże łyżki nutelli +4 małe łyżeczki do wyłożenia na muffiny• 250 ml mleka
• 1 jajko
• 100 g masła• łyżka ekstraktu waniliowego
Wykonanie:
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Orzechy rozbijamy tłuczkiem, czekoladę kroimy na kawałeczki. Masło roztapiamy. W jednej misce mieszamy wszystkie suche składniki tj. mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cukier, kakao, czekoladę, orzechy, natomiast w drugiej wszystkie mokre - mleko, jajko, masło, ekstrakt waniliowy. Składniki mokre wlewamy do suchych i miksujemy chwilę na średnich obrotach. Dodajemy trzy duże lyżki nutelli i raz jeszcze wszystko miksujemy. Masę wykładamy do papilotek. Na łyżeczkę nakładamy nutellę i do każdej muffinki przekładamy po mniej więcej 1/4 ilości. Wierzch posypujemy orzechami. Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 20-25 minut (do suchego patyczka). Smacznego!
Jakie urocze babeczki. Do tego nutella i orzechy. Prawdziwa rozpusta :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie, chętnie bym zjadła jedną:)
OdpowiedzUsuń<3 wyglądają cudnie ! chyba ide do sklepu po nutelle !
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają pięknie, podobają mi się kokilki :-)