Tym razem nie ja jestem autorem - tworzyła N. (pewnie nie będzie to pierwszy i ostatni raz na tym blogu - za niedługo przepis na niespodziankę na grilla ;D)! Ja natomiast miałam przyjemność zjedzenia oraz sfotografowania tego cudeńka półtora miesiąca temu. Wraz z Kają dziękujemy bardzo i liczymy na jeszcze coś kiedyś! :D Był to też nasz pierwszy raz z pitahają... Tak prawdę mówiąc lepiej ten owoc wygląda niż smakuje, ale taka odmiana raz na jakiś czas to fajna sprawa :)
Skład sałatki:
• kiwi
• grejfrut
• truskawki
• arbuz
• pitahaja (wcześniej chłodzimy w lodówce)
• nektarynka
• banan
• wafle rożki
• sok z cytryny
Wykonanie:
Truskawki myjemy. Kiwi, banana i pitahaję kroimy na plasterki, nektarynki i grejfruta na kawałki, arbuza w trójkąty. Pitahaję skraplamy sokiem z cytryny. Do wafli rożków wkładamy kawałki nektarynek, bananów i kiwi. Wszystko układamy na talerzu :)))
Ohoho :) No oczywiście, że zapraszam po więcej ;)
OdpowiedzUsuńalbo po te naleśniczki kiedyś... :D
UsuńJeszcze te wczorajsze naleśniczki mi się marzą...:D
UsuńZapraszam ;D
Usuńsamo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńTyle kolorów ! Wygląda cudownie !
OdpowiedzUsuńpięknie kolorowa:) dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńowocowe są pyszne! I proste w wykonaniu, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja. I tyle witamin :)
OdpowiedzUsuń