wtorek, 5 listopada 2013

Deser z mascarpone i malinami na ciepło


Deser ze wczorajszego babskiego wieczoru, który dosłownie przeszedł do historii pod względem różnych wydarzeń... Krótko wspominając - bycie lunatykiem może czasem skończyć się szyciem i prześwietleniem głowy w szpitalu. Takich 'atrakcji' jeszcze chyba nigdy nie było... Natomiast jeśli chodzi o sam deser - jak zwykle prosto i szybko, a bardzo smacznie :) Równocześnie z deserem robiły się drinki - przepis i fotorelacja już niedługo, a przy okazji pokażemy patent na domowy shaker :D ...
P.

Składniki (3 porcje):
• 250 g mascarpone
• 100 ml śmietanki 30%
• laska wanilii
• 2 łyżki cukru pudru
• 200 g malin (mrożonych lub świeżych)
• 100 g herbatników

Wykonanie:
Mascarpone zmiksować ze śmietanką, cukrem pudrem i ziarenkami wanilii (przecinamy laskę wzdłuż i wyjmujemy ziarenka za pomocą noża). Herbatniki połamać na małe kawałeczki. Maliny podgrzać w mikrofalówce aż puszczą sok, następnie porozgniatać je łyżką lub widelcem. Nakładać warstwami - maliny, herbatniki, masę serową, herbatniki, maliny i znowu masę z wanilią. Na wierzch wyłożyć po jednej malince. Podawać od razu. Smacznego :)

10 komentarzy:

  1. cudownie wygląda ! takim deserem uraczyłabym się dziś do kawki :)
    poza tym chyba już to pisałam, ale się powtórzę: zdjecia są rewelacyjne !

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjny deser, wygląda obłędnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uuuuuuuu, wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny :) Trochę lata w kubeczku :) I moje kochane maliny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Deser wygląda ogromnie kusząco :)
    Mam nadzieję, że z głową wszystko w porządku...

    OdpowiedzUsuń
  6. stwierdzenie "bycie lunatykiem" jest mocno przesadzone.
    deser bardzo dobry polecam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyśmienity i łatwy, zimą ładuje akumulatory.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.