poniedziałek, 30 września 2013

Kokosanki


Tym razem gościnnie wpis dodaje siostra Patrycji - Ewelina. Kokosanki robiłam z myślą o Dniu Chłopaka - mój wręcz uwielbia odpustowe makrony i zjada je w ogromnych ilościach. Są banalne w wykonaniu i przepyszne w smaku. Mam nadzieję, że będą smakowały mojemu chłopakowi tak samo jak Patrycji, która ledwo po wyciągnięciu z piekarnika cały czas podbierała ;)
E.


Składniki (6 sztuk):
• 300 g wiórków kokosowych
• szklanka cukru
• 4 białka

Wykonanie:
Białka ubić na sztywno. Dodać cukier i dalej miksować przez 5 minut na najwyższych obrotach. Następnie zmniejszyć obroty miksera i dosypać wiórki kokosowe. Wyłożyć az pomocą dużej łyżki na posmarowaną wcześniej olejem blachę, formując kulki. Piec w piekarniku w temperaturze 160-170 stopni około 20-25 minut, aż się zarumienią. Smacznego! 




niedziela, 29 września 2013

Bułeczki ze śliwkami


Nadziewane słodkie bułeczki w sam raz na jesienne śniadanie lub podwieczorek. :)
P.



Składniki (6 sztuk):

• 320 g mąki pszennej
• 7 g drożdży suchych
• 60 g masła
• 50 g cukru
• 20 g cukru wanilinowego
• szczypta soli
• 2 jajka (jedno do bułeczek, drugie do smarowania)
• 120 ml mleka
• 10 śliwek
• cukier gruboziarnisty do posypania

Wykonanie:

Mąkę przesiać wraz z drożdżami, dodać cukier i ciepłe mleko - odstawić na 10 minut. Masło roztopić. Do mąki dodać sól, cukier wanilinowy i jajko. Połączyć składniki i wlać masło. Wyrabiać ciasto do momentu aż będzie gładkie. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1-1,5 h. Po tym czasie śliwki pokroić na połówki. Przygotować blaszkę, wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto podzielić na 6 części i z każdej zrobić płaski placek wielkości dłoni. nakładać na niego po 2-3 połówki śliwek i skleić formując bułeczkę. Wykładać na blaszkę. Posypać bułeczki cukrem i posmarować jajkiem. Odstawić jeszcze na pół godzinki do wyrośnięcia. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 stopni. Piec przez 30 minut, po wyjęciu ostudzić. 



sobota, 28 września 2013

Sezamki


Według opinii kilku osób - lepsze niż ze sklepu :) Warto zrobić i spróbować - szczególnie, że sam proces tworzenia nie trwa długo i jest dość prosty. 
P.



 Składniki:
• 210 g sezamu
• 210 g cukru
• 3 łyżki wody
• 1 łyżka miodu

Wykonanie:
Przygotowujemy dwa arkusze papieru do pieczenia. Sezam podprażamy na suchej patelni na średnim ogniu aż nabierze ładnego, złocistego koloru. Ściągamy z ognia i odstawiamy. Do garnka wsypujemy cukier i wlewamy wodę, podgrzewamy do czasu aż się skarmelizuje - będzie brązowy i płynny. Dodajemy łyżkę miodu i mieszamy. Odstawiamy z ognia, wsypujemy zarumieniony sezam i wszystko razem łączymy. Masę wylewamy na jeden arkusz papieru do pieczenia i nakrywamy ją drugim. Całą masę cieniutko rozwałkowujemy (trzeba to zrobić bardzo szybko - masa tężeje). Odklejamy jeden z arkuszy i kroimy na prostokąty, kwadraty itp. Odklejamy od drugiego arkusza, wykładamy na talerz. Smacznego :)


środa, 25 września 2013

Mus figowy z cytrynowym jogurtem i pistacjami



Na niespodziewanych gości, do śniadania lub na podwieczorek - bardzo prosty i szybki w wykonaniu, a zarazem pyszny, lekki i całkiem elegancki deser :) Połączenie kilku moich ulubionych składników, więc nie mogło być inaczej ;) 
P.


Składniki (2 porcje):

• 4 dojrzałe figi
• 1 jogurt naturalny (ok. 180-190 g)
• kilka kropel soku z cytryny
• starta skórka z połówki małej cytryny
• kilka pistacji do dekoracji
• 3 łyżeczki cukru

Wykonanie:

Figi obieramy ze skórek i blendujemy wraz z łyżeczką cukru na gładką masę. Do jogurtu naturalnego wkrapiamy sok z cytryny, wrzucamy skórkę z cytryny i dwie łyżeczki cukru - wszystko razem mieszamy. Pistacje obieramy z łupinek i kroimy na mniejsze kawałki. Do szklanek przekładamy najpierw mus figowy, następnie jogurt, a na koniec ozdabiamy kawałeczkami pistacji. Smacznego :)



wtorek, 24 września 2013

Naleśniki orkiszowe z ricottą i borówkami


Zdrowy, smaczny i bardzo sycący obiad, a dodatkowo szybki i prosty w wykonaniu :) Inspiracja z Women's Health.
P.

Składniki*:

• 1/2 szklanki mąki orkiszowej
• 1/2 szklanki maślanki
• 2 białka jaj
• 2 łyżeczki oleju
• 1/4 łyżeczki soli
• duża garść płatków migdałowych
• 200 g borówek
• 200 g serka ricotta
• cukier puder do posypania (1-2 łyżeczki)
• pół łyżeczki kakao

*składniki na porcję jak na zdjęciu, tj. dwa naleśniki i nadzienie :)

Wykonanie:

Rozgrzewamy teflonową lub naleśnikową patelnię i zmniejszamy ogień do 2/3. Mąkę, białka, maślankę, olej i sól miksujemy na gładką masę. Z połowy smażymy pierwszego naleśnika po 3-4 minuty z każdej strony. To samo robimy z drugą połową masy. Naleśnika wykładamy na talerz i smarujemy serkiem ricotta (ok. 3/4 opakowania). Na serek nakładamy borówki i obsypujemy cukrem pudrem, kakao i płatkami migdałowymi. Przykrywamy drugim naleśnikiem, którego następnie smarujemy pozostałą częścią ricotty, borówek i płatków migdałowych. Posypujemy kakao i cukrem pudrem. Smacznego :)


niedziela, 22 września 2013

Koktajl z melonem, mango i granatem


Wykorzystanie granatu do koktajlu - strzał w dziesiątkę :)
P.


Składniki (3 porcje):

• 1 duże mango (po obraniu ok. 300 g miąższu)
• 1 melon 
• 100 g jogurtu naturalnego
• 1 granat
• opcjonalnie 2-4 łyżeczki cukru, w zależności od słodkości owoców

Wykonanie:

Mango i melona obieramy. Pokrojone kawałki mango i melona wkładamy do blendera i dodajemy jogurt oraz ewentualnie 2 łyżeczki cukru, jeśli owoce nie są zbyt dojrzałe. Wszystko razem miksujemy. Następnie obieramy granat, wrzucamy go do blendera i ewentualnie dodajemy 2 łyżeczki cukru, jeśli jest bardzo kwaśny (tak było u mnie ;)). Miksujemy. Do szklanek wlewamy najpierw po łyżeczce zmiksowanego granata, a kolejnie koktajl melonowo-mangowy. Na koniec rozlewamy po równo resztę zmiksowanego granata. 



piątek, 20 września 2013

Tarta ze śliwkami grillowanymi w miodzie


Propozycja tarty na jesienne dni dla tych, którzy nie lubią zbyt słodkich wypieków i deserów :)
P.


Składniki:

Ciasto kruche (tarta o średnicy 28 cm):
• łyżka ekstraktu z wanilii
• 110 g masła
• 4 łyżki cukru pudru
• 1 jajko
• 210 g mąki


Wypełnienie:
• 500 g ricotty
• 4 łyżki cukru pudru
• 12 śliwek 
• 3-4 łyżki miodu
• 70 g migdałów
• 100 g powideł śliwkowych*

*można zwiększyć do 200 g, będą bardziej wyczuwalne

Wykonanie:

Ciasto kruche:  
Do garnka wkładamy cukier, masło i przesianą mąkę. Miksujemy aż zrobią się okruszki, dodajemy jajko i ekstrakt z wanilii i miksujemy raz jeszcze do połączenia się wszystkich składników. Lepimy z ciasta kulę, którą spłaszczamy, zwijamy w folię i wkładamy na pół godziny do lodówki. Następnie wyciągamy ciasto, rozwałkowujemy i przenosimy na formę o średnicy 28 cm. Dziurkujemy spód widelcem, wkładamy do lodówki na kolejne pół godziny, a w tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Wyciągamy tartę z lodówki i przykrywamy folią aluminiową, obciążamy ryżem lub fasolą. Pieczemy 15 minut, zdejmujemy obciążenie. Zostawiamy tartę w piekarniku jeszcze na 13 minut. Wyciągamy i studzimy.

Wypełnienie: 
Migdały podprażamy na suchej patelni na średnim ogniu do lekkiego zarumienienia się. Śliwki kroimy na 4-5 części. Podgrzewamy patelnię grillową również na średnią moc, układamy śliwki i polewamy miodem. Po kilku minutach przewracamy na drugą stronę. Trzymamy śliwki na patelni do momentu, aż nabiorą koloru i lekko zmiękną (ok. 8 min.). Odstawiamy patelnię z ognia, chwilę studzimy. Ricottę miksujemy z cukrem pudrem na krem. Tartę smarujemy powidłami śliwkowymi i posypujemy 3/4 płatków migdałowych lekko je dociskając. Łyżką przekładamy serek ricotta na warstwę z migdałów. Na ricottę wykładamy ugrillowane śliwki i posypujemy resztą migdałów. Smacznego :)


środa, 18 września 2013

Kostki czekoladowo-miętowe jak After Eight!


Czy są na sali jacyś fani czekoladek After Eight? Jeśli tak, to dla was dobra wiadomość - kosteczki smakują IDENTYCZNIE jak te czekoladki :) Wyrób mojej siostry z moją małą pomocą przy krojeniu ;D 
P.


 Składniki (ok. 80-90 kosteczek):

• 500 g gorzkiej czekolady
• 400 g cukru pudru
• 1 łyżka oleju
• 2 łyżki mleka
• 1/4 łyżeczki ekstraktu miętowego

Wykonanie:


Blaszkę o wymiarach 29x24 cm smarujemy olejem i wykładamy dokładnie dno i ścianki papierem do pieczenia. Połowę (250 g) czekolady całkowicie rozpuszczamy w miseczce nad parą wodną. Wlewamy do formy i wstawiamy do lodówki na 15 minut. W tym czasie przygotowujemy nadzienie miętowe. Przesiewamy cukier puder przez sitko do żaroodpornego naczynia. Wlewamy olej i mleko, aby wytworzyła się gęsta pasta. Podgrzewamy ją w mikrofalówce przez ok. 2-3 minuty przerywając co 30 sekund aby ją przemieszać. Na sam koniec dodajemy ekstrakt miętowy i szybko mieszamy. Odstawiamy na 2 minutki do ostudzenia i następnie wlewamy masę na czekoladę w formie i rozprowadzamy równomiernie. Wkładamy do lodówki na 15 minut. Tuż przed wyjęciem formy z lodówki rozpuszczamy pozostałą część czekolady nad parą wodną. Rozpuszczoną czekoladę wlewamy na masę miętową i schładzamy przez ok. 30 minut. Wyjmujemy stwardniałą czekoladę z miętowym przełożeniem z lodówki, prostokąt dzielimy na 9-10 podłużnych pasków. Paski kroimy na małe kosteczki - nóż wcześniej można zamoczyć w ciepłej wodzie, krojenie będzie dużo prostsze. Kostki spokojnie mogą leżeć na talerzu na stole w temp. pokojowej, całą resztę można przechowywać w lodówce, jeśli zachodzi taka potrzeba :)



poniedziałek, 16 września 2013

Ciasto jogurtowe z jabłkami i cynamonem


W ciastach z jabłkami nie lubię tylko ich obierania... ;)




Składniki (forma o średnicy 26 cm):
• 300 g mąki pszennej
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• pół łyżeczki sody oczyszczonej
• 1,5 łyżki cynamonu + łyżeczka do posypania jabłek
• 1 łyżka kakao
• 5 jabłek
• 50 g orzechów laskowych
• 250 g jogurtu naturalnego
• 150 ml oleju
• 2 jajka
• 50 g miodu
• 100 g cukru

Wykonanie:


Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni. Orzechy laskowe kroimy na mniejsze kawałeczki. Mąkę, kakao, cynamon, proszek do pieczenia, sodę i cukier przesiewamy, dodajemy orzechy i odkładamy. Do innej miski wlewamy miód, olej, jogurt i wbijamy jajka. Mieszamy do połączenia się składników. Następnie wlewamy je do składników suchych i miksujemy wszystko razem, Ciasto przekładamy do natłuszczonej olejem formy. Obieramy jabłka na kawałki i układamy je na cieście, posypujemy łyżeczką cynamonu. Wkładamy do piekarnika na 50 minut. Wyciągamy z piekarnika, studzimy, a następnie kroimy na kawałki. Smacznego :)


sobota, 14 września 2013

Croissants


Tym razem znowu gości Natka :) Rogaliki, które mają jedną wadę - znikają w strasznie szybkim tempie. Zdarzyło się, że nie ostygły jeszcze całkowicie, a już ich nie było! Najlepsze od razu po upieczenia, natomiast na drugi dzień wcale nie gorsze (tutaj stwierdzone przez Patrycję - ma się to szczęście do degustacji :D) :)


Składniki :

• 580 g mąki pszennej
• 40 g świeżych drożdży
• 80 ml ciepłej wody
• 60 g cukru trzcinowego
• szklanka mleka o temp. pokojowej
• łyżeczka soli morskiej
• 200 g masła solonego
• 1 jajko (rozbełtane do posmarowania)

* Rogaliki ewentualnie można nadziać np. malinami czy czekoladą. Robimy to przy rolowaniu ciasta z trójkąta.

Wykonanie:


Drożdże kruszymy i zalewamy ciepłą wodą. Po 5 minutach jak się trochę spienią, przygotowujemy ciasto: mąkę przesiewamy, wrzucamy sól, cukier, wlewamy mleko i rozczyn. Wyrabiamy ciasto mikserem z końcówką do ciasta drożdżowego. Na godzinkę odstawiamy w ciepłe miejsce w misce, przykrywamy ściereczką, a po tym czasie wstawiamy na pół godzinki do lodówki. Po wyciągnięciu z lodówki rozwałkowujemy ciasto na prostokąt o grubości 1-2 cm. Kostkę masła kładziemy na środku prostokąta i przykrywamy ją składając ciasto z każdej strony - najpierw z prawej strony, a później z lewej - jak list. Skleić brzegi, aby masło nie wyszło poza ciasto. Następnie rozwałkować w prostokąt i znowu go złożyć jak list - tak jak na początku (tym razem już bez masła). Złożone ciasto wkładamy do lodówki na 10 minut. Zabieg składania i rozwałkowywania ciasta wraz z wkładaniem do lodówki powtarzamy cztery razy. Za czwartym razem złożone ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na min. 2 h (max. 24 h). Po tym czasie wałkujemy cienko ciasto i wykrajamy trójkąty. Rolujemy je, kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i podwijamy rogi. Smarujemy rozbełtanym jajkiem i odstawiamy na kolejne 2 h w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po upływie czasu rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni, rogaliki smarujemy raz jeszcze jajkiem i wkładamy do piekarnika od razu zmniejszając temperaturę do 200 stopni. Pieczemy ok. 20 min. do ładnego zarumienienia. Wyjąć z piekarnika, ostudzić i zajadać :) 



czwartek, 12 września 2013

Torcik różany


Niedziela upłynęła na świętowaniu małego sukcesu mojego taty. Torcik zrobiłyśmy z siostrą na deser - może to zabawne, ale dopiero pierwszy raz jedliśmy płatki róż :D Czekoladowe klimaty w połączeniu z klasyczną bitą śmietaną, owocami i marmoladą różaną - pychota :) Inspiracja z "Czekolady" C. Bardi.



Składniki:

Ciasto:
• 250 g masła
• 300 g mąki pszennej
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
• łyżeczka proszku do pieczenia
• 3 łyżki kakao
• 2 łyżki wrzącej wody
• 200 g cukru
• 60 g stopionej czekolady 70% kakao
• 250 ml maślanki
• 90 ml ciepłej wody (w razie potrzeby)

Przełożenie:
• 350 ml śmietanki 36%
• 250 g marmolady różanej
• 2 łyżki cukru pudru
• 400 g truskawek (zostawić kilka do dekoracji)
• 150 g borówek (jak wyżej)

Do dekoracji:
• 200 g czekolady (mlecznej lub gorzkiej)
• 70 g masła
• kilka borówek
• kilka truskawek
• róża

Wykonanie:

Ciasto: 
Piekarnik nagrzać do temp. 180 stopni. Tortownicę 23 cm wysmarować masłem. Do miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia i sodę. W osobnej miseczce wymieszać kakao z wodą na gładką pastę. Mikserem utrzeć masło z cukrem na kremową masę. Dodać po jednym jajku ciągle mieszając. Kolejnie wmieszać pastę kakaową i stopioną czekoladę. Do całej masy stopniowo dodawać mieszankę z mąki na przemian z maślanką miksując na bardzo wolnych obrotach, jeśli będzie potrzeba dolać gorącej wody aby otrzymać lejące ciasto. Przełożyć do tortownicy i piec ok. 50 minut lub do suchego patyczka. Ostudzić chwilę i przełożyć na kartkę do całkowitego ostudzenia. Po tym czasie rozkroić na dwie części.

Przełożenie:
Marmoladę różaną rozsmarować po obu blatach ciasta. Śmietankę ubić, na samym końcu ubijania dodać cukier puder. Truskawki pokroić na kawałki. Na jednym blacie wyłożyć owoce i przykryć je bitą śmietaną. Położyć na masę drugi blat ciasta. 

Dekoracja:
Masło i czekoladę rozpuścić nad parą wodną. Rozsmarować masę po górze i bokach ciasta przy pomocy np. długiego noża. Przyozdobić truskawkami, borówkami i umytymi płatkami róży. Schłodzić w lodówce. 


środa, 11 września 2013

Mała Charlotte


Tymczasem wpisuje się Natka. Francuski deser przygotowany na wspomnianą wcześniej przez Patrycję babską posiadówę przy winie. :) Charlotte- niespecjalnie trudna w przygotowaniu, jednakże doskonała w smaku. Przy okazji - wizualnie niezwykle efektowna :) Macie tak czasem, że - dziwnie to zabrzmi- boicie się użycia pewnego składnika w kuchni? Ja mam tak np. z drożdżami instant, zawsze używam normalnych. To samo mam z żelatyną, jakaś dziwna awersja ;) Tym razem się przełamałam, a efekt końcowy możecie podziwiać na zdjęciu... :>

Składniki (tortownica 17 cm):

• 19 podłużnych biszkoptów
• 200 ml śmietanki 30%
• 1,5 łyżki żelatyny
• kilka listków mięty do dekoracji
• kilka malin do dekoracji
• mus malinowy* lub curd malinowy

*150 g malin zblendować i przetrzepać przez sitko w celu oddzielenia pestek + 3 łyżki cukru pudru do dosłodzenia śmietanki

Wykonanie:


Tortownicę wyłożyć biszkoptami. Cztery-pięć łyżek musu/curdu malinowego podgrzać, a następnie rozpuścić w nim żelatynę. Przelać do reszty musu/curdu i zamieszać, odlać trochę i odstawić (do polania góry). Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno, dodać curd malinowy i zmiksować na niskich obrotach. Jeśli mamy mus malinowy to dodatkowo dodajemy 3 łyżki cukru pudru. Wylać powstałą masę śmietankową na biszkopty, następnie polać górę odstawionym musem, przyozdobić malinami i listkami mięty. Schłodzić 2 godziny w lodówce. Smacznego :)