wtorek, 16 lipca 2013

Tort Brownie z pistacjami przekładany śmietanką z mascarpone


Współpraca popłaca! Post specjalnie dla Kaji, która w lutym tego roku ten torcik na swoje urodziny otrzymała :D Robiłyśmy go z Natką, która wczoraj ładnie znalazła jakieś jego zdjęcia, a ja doszukałam się ilości składników z przepisu :D Przekroju nie mamy, ale kto się lubuje w brownie, czekoladzie, pistacjach i kocha krem śmietankowo-mascarpone to propozycja dla niego :)

Składniki:

Ciasto:
• 400 g czekolady (po dwie mleczne i gorzkie)
• 2 kostki masła
• 200 g mąki
• 600 g cukru
• 12 jajek
• 100 g orzechów włoskich

Krem i dekoracja:
• 250 g pistacji (waga w łupinkach, najlepiej solone)
• 500 g mascarpone
• 2-3 łyżki cukru pudru (lub więcej według uznania)
• śmietanka 36% 330 ml
• 200 g truskawek

Wykonanie:

Ciasto:
Przygotować tortownicę 24-26 cm. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Nad parą wodną w misce rozpuszczamy masło z czekoladami, dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestudzenia. Jajka ubijamy mikserem i stopniowo dodajemy przesianą mąkę i cukier. Do masy z jajkami wlewamy masę czekoladową i pokruszone orzechy włoskie i mieszamy.  Do masy jajecznej wmiksować przestudzoną czekoladę i wymieszać z pokruszonymi orzechami. Wlać do tortownicy i piec ok. 30 minut lub aż patyczek będzie suchy. Wyjąć, ostudzić i pokroić wzdłuż na trzy części.

Krem i dekoracja:
Pistacje obrać i posiekać na drobne kawałeczki. Śmietankę kremówkę ubić, na sam koniec ubijania dodać cukier puder, a następnie mascarpone i zmiksować. Najlepiej przed przełożeniem schłodzić masę chwilę w lodówce. Przełożyć blaty browniego oraz rozsmarować krem na bokach. Wszystko obsypać pistacjami. Pokroić truskawki na 4 części i każdy kawałek umieścić na wyciśniętym z rękawa kremie śmietankowym (tak jak na zdjęciu). Smacznego!:)


5 komentarzy:

  1. och, tort musiał smakować wybornie! pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahh, pyszności :D Słodki brownie plus słone pistacje... Omnomnom!

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda świetnie, bardzo ładna dekoracja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jej, cuudowne :) wpadłabym na kawałek, wpadłabym :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.